hej ludzie! oj dawno mnie tu nie było ! Dlaczego? Bardzo dużo się u mnie pozmieniało od czasu pierwszego rożdziału , mowa tu o sprawach osobistych jak i sportowych . Czemu powieść jest nie kontynuowana /? szczerze? to nie mam sił , temat mnie przerósł . Może nie przerósł , ale znudził . Czemu w ogóle piszę tego posta? czuje się zobowiązana do wytłumaczenia się . Ta jak mówiłam , wszystko , dosłownie się u mnie zmieniło .. A z powodu braku weny i czasu , nie pisałam rozdziałów na tego bloga tylko drugiego który swoją drogą mnie męczy . Wplątałam się tam w bardzo ciężki temat nienawiści i wojny , w dodatku pisałam rożdział kiedy miałam problemy psychiczne .( spokojnie jest już dobrze :) ) No i co jedyne co moge to przeprosić .
Niedługo zacznę nowego bloga , wkleję wam link , oczywiście zapraszam ..I dziękuje za to że byliście<3:*
Słodki Flirt- Bo w życiu raz jesteś na szczycie a,raz po prostu przegrywasz
wtorek, 3 marca 2015
sobota, 19 kwietnia 2014
Roździał 10
Ogłoszenie : * Na macie ,,A’’ Zwycięża Angelika Surman !
I tym samym zostaje mistrzynią Stanu Kalifornia!
Tak wygrałam z Heleną . Na serio stwarza wrażenie nie
pozornej . Ale ciężko się z nią walczy .Równy mi przeciwnik . Wygrałam dopiero
w dogrywce . Dziewczyna na serio jest mocna.
Najprawdopodobniej zrobiłam jej coś ze szczęką a ona mi z biodrem ale
przeżyję . Obok maty kiedy trwała moja walka kątem oka zauważyłam Kastela , od razu poszedł za Heleną . Ja cóż , mam koniec na dziś , prawie …
.jeszcze tylko dekoracja medalami ale to
potem . Poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic (nie myłam włosów) Wytarłam
się ręcznikiem i założyłam to samo co
rano .(nie będę przecież zakładać ciuchów na jutro . )zrobiłam od nowa makijaż
,:kreski , cień brzoskwiniowy do powiek i tusz do rzęs + wyprostowałam włosy .
Schowałam resztę moich rzeczy do torby założyłam buty , przejrzałam się ostatni raz w lustrze ? może być? Mniejsza z tym . Szczerze mówiąc
nigdy nie twierdziłam że jestem jakaś
szczególnie ładna . Lecz każdy mi
to mówił . Kiedy się przeprowadziłam do USA z
Hiszpanii a było to podejrzewam jakieś 5 lat temu . Dziewczyny z moich klas mnie nienawidziły . Bo byłam dla
nich konkurencją . W gimnazjum byłam już
w poprawczaku Na początku nikt tam nie wiedział skąd jestem . Nie znali mojej
przeszłości aż do czasu . Potem nie byłam konkurencją . Byłam czymś gorszym, w
rodzaju żmij . Bo chłopców kręcą tylko niegrzeczne dziewczynki . Tam też
przefarbowałam włosy zrobiłam sobie tatuaże (mam ich 5) . W między czasie
poznałam Kevina i odkąd pamiętam ćwiczyłam judo . Bo ogółem urodziłam się w Ameryce ja miałam
jaieś 5 lat wyprowadziłam się do Hiszpanii . A potem znów tu wróciłam więc
potrafie dobrze operować tymi dwoma językami Po hiszpańsku mówię rzadko bo nie mam z kim
rozmawiać ,.Szczerze mówiąc na początku tylko kamila była moją przyjaciółką .
Potem zaprzyjaźniłam się z Margaret i Ashley .
Były to dziewczyny które siedziały w poprawczaku od 13 roku życia . Mi
się udało z tam tond wyjść, otrzymać
nowe życie . Nie mam prawa powiedzieć że było mi tam źle . Bo to jest ośrodek
jeden z bardziej zadbanych . Szanowaliśmy tam co mieliśmy .przez pierwsze 2
lata pobytu w poprawczaku spotykałam się
z Leight’em (czyt.: leightem – leight ) , wiecie nie chce mi się o tym
opowiadać . Powiem wam tyle , był bardzo przystojny potrafił owijać dziewczyny
wokół palca . . Ale potem cos się popsuło on wyszedł z pierdla a ja zaczęłam
się spotykać z Kevinem którego poznałam w szkole . On jako pierwszy odkrył we
mnie uczucia . Nie chciał mnie zmienić .Tak samo ja go .Po prostu jesteśmy sobą
. Dla tego dobrze się dogadujemy , jesteśmy podobnymi charakterami , Staramy
się być ugodowi i stawiamy na kompromis . YYY. Aż mnie gęsia skorka przeszła .
Koniec tematu dobrze ? .
Przyszłam do ,,tablic’’ . Był na nich Kevin i Cristofer .
Ten pierwszy odwrócił wzrok jak przyszłam .A drugi wręcz przeciwnie uśmiechnął
się jak głupi do sera . No nie do sera tylko Leonka .Zabrali moje krzesło więc postanowiłam
usiąść Kevinowi na kolanach . Położyłam moją torbę obok krzesła i usiadłam
mojemu skarbowi na kolanach . ten nawet nie drgnął , nie przytulił mnie . Tylko
dalej patrzył w swój telefon , czy ja mu coś zrobiłam ? Nie miałam pojęcia ale
zamierzałam się dowiedzieć .
ang: Cris daj mi Leonka – przekazał mi dziecko – dzięki – spiorunowałam go wzrokiem
cris : może ja już pójdę
kev: ta jasne ,tchórz..-,,zacwelował mu za plecami – masz wolne miejsce , nie możesz tam usiąść ?
ang: Co a już nie mogę siedzieć ci na kolanach ? –ale kurwa broń wytoczył pff.-
kev; pff..-acha czyli bawimy się w kotka i myszkę ?-możesz zejść ?
ang : A jeżeli nie chcę ? - powiedziałam spokojnym głosem- misiu co ci ?
kev : teraz to kurwa misiu ?! –powiedział poddenerwowany
ang: co ci jest ?-powiedziałam troskliwym tonem – powiesz mi ?
kev: Niech ci kurwa reach powie albo molton .-acha czyli chodzi o tego całusa w policzek –pff
ang: ej , spokojnie misiu –odwrócił głowę –ej , ale spójrz na mnie ,
kev: no spojrzałem zadowolona?-*spojrzał na mnie tymi wielkimi czekoladowymi oczyma , można było wyczytać w nich zazdrość i ból?)
ang: ej , kochanie , to był tylko całus w policzek .Ja się z każdym tak witam i żegnam .-przecież on o tym wie – a to było tylko dla zabawy koteek – ostatnie słowo starałam się powiedzieć z miłością i chyba mi wyszło .
leon : ja jestem kiotek Miaaauuł !
kev *uśmiechnął się i poczochrał młodego po głowie *
ang: no to co . Przecież wiesz po prostu podziękowałam za podwózkę .-no chyba zmiękł bo spojrzał się na mnie – przecież ty wiesz że ja cię kocham -ostatnie słowo powiedziałam bardzo pociągająco
kev : Na serio ?? –powiedział z nutą zmartwienia w głosie
ang: no pewnie że tak Kocham cię najmocniej na świecie –zmiękł , obawiał się że go nie kocham , on był najbliższą mi osobą No nie najbliższą ale jedną z najważniejszych . Chciałam pokazać mu jak go kocham –na serio cię kocham wiesz –nie czekając na odpowiedź pocałowałam go najbardziej namiętnie jak potrafiłam
kev: też cię kocham wiesz ?-powiedział i w końcu objął mnie NARESZCIE!
Leo: A wiesz że cię też kocham –powiedział z bananem na ustach i wyciągnął ręce do keva
ang : jak śłodko :)
kev : też cię kocham młody – i przybili sobie żółwika
ang: wiesz że jesteś słodki kiedy jesteś zazdrosny ?
kev ; A ja głupi myślałem że zawsze jestem słodki –no bo zawsze jest – pff.
ogłoszenie : Proszę o ponowne wznowienie walk na macie C
ang: Nasza mata ?
kev ; niestety tak
ang: odłóż Leonka a ja usiądę na drugie krzesło –podałam mu mojego brata –będziesz patrzył na niego ?
kev ; tak jasne . Bierzesz czas czy tablicę ?
ang: Cris daj mi Leonka – przekazał mi dziecko – dzięki – spiorunowałam go wzrokiem
cris : może ja już pójdę
kev: ta jasne ,tchórz..-,,zacwelował mu za plecami – masz wolne miejsce , nie możesz tam usiąść ?
ang: Co a już nie mogę siedzieć ci na kolanach ? –ale kurwa broń wytoczył pff.-
kev; pff..-acha czyli bawimy się w kotka i myszkę ?-możesz zejść ?
ang : A jeżeli nie chcę ? - powiedziałam spokojnym głosem- misiu co ci ?
kev : teraz to kurwa misiu ?! –powiedział poddenerwowany
ang: co ci jest ?-powiedziałam troskliwym tonem – powiesz mi ?
kev: Niech ci kurwa reach powie albo molton .-acha czyli chodzi o tego całusa w policzek –pff
ang: ej , spokojnie misiu –odwrócił głowę –ej , ale spójrz na mnie ,
kev: no spojrzałem zadowolona?-*spojrzał na mnie tymi wielkimi czekoladowymi oczyma , można było wyczytać w nich zazdrość i ból?)
ang: ej , kochanie , to był tylko całus w policzek .Ja się z każdym tak witam i żegnam .-przecież on o tym wie – a to było tylko dla zabawy koteek – ostatnie słowo starałam się powiedzieć z miłością i chyba mi wyszło .
leon : ja jestem kiotek Miaaauuł !
kev *uśmiechnął się i poczochrał młodego po głowie *
ang: no to co . Przecież wiesz po prostu podziękowałam za podwózkę .-no chyba zmiękł bo spojrzał się na mnie – przecież ty wiesz że ja cię kocham -ostatnie słowo powiedziałam bardzo pociągająco
kev : Na serio ?? –powiedział z nutą zmartwienia w głosie
ang: no pewnie że tak Kocham cię najmocniej na świecie –zmiękł , obawiał się że go nie kocham , on był najbliższą mi osobą No nie najbliższą ale jedną z najważniejszych . Chciałam pokazać mu jak go kocham –na serio cię kocham wiesz –nie czekając na odpowiedź pocałowałam go najbardziej namiętnie jak potrafiłam
kev: też cię kocham wiesz ?-powiedział i w końcu objął mnie NARESZCIE!
Leo: A wiesz że cię też kocham –powiedział z bananem na ustach i wyciągnął ręce do keva
ang : jak śłodko :)
kev : też cię kocham młody – i przybili sobie żółwika
ang: wiesz że jesteś słodki kiedy jesteś zazdrosny ?
kev ; A ja głupi myślałem że zawsze jestem słodki –no bo zawsze jest – pff.
ogłoszenie : Proszę o ponowne wznowienie walk na macie C
ang: Nasza mata ?
kev ; niestety tak
ang: odłóż Leonka a ja usiądę na drugie krzesło –podałam mu mojego brata –będziesz patrzył na niego ?
kev ; tak jasne . Bierzesz czas czy tablicę ?
ang: ja wolę tablicę . ok
kev ; Ok, kochanie .
kev ; Ok, kochanie .
No i takim sposobem pogodziłam się z Kevem Muszę mu teraz pokazać że mi na nim
zależy Ale jak ?
_______________________________________
Dobra , dziękuję za komentarze . Nie podoba mi sie ten roździał ale to taki prezent na wielkanoc ! Słuchajcie , na prawdę zalezy mi na waszych komach , obserwach , wg na was! bo jeżeli kto to czyta to wiem że warto . Straciłam zupełnie pomysł na tego bloga, na serio .Po drugie nie mam czasu , mój charmonogram wygląda mniej więcej tak : Do szkoły , lekcje z szkoły , na trening , z treningu , kolacja , spać . ,, A gdzie tu czas na pisanie , lekcje?Nie dawno zostałam Mistrzynią Polski pracowałam na to na prawdę sumiennie , i zasłużyłam . A przez to teraz muszę pracować 2 razy ciężej żeby udowodnić kto tu jest najlepszy . Bo Judo to jest na prawde cięzki kawał chleba . Przyznam sie bez bicia że to drugie opowiadanie piszęcały czas ,, zawsze w weekend znajdzie się chodź troszkę czasu . Po opowiadaniu na Wiki SF planuję napisać o dzziewczynie która idzie do poprawczaka , jest raperką i wg . A po tamtym zapewne skończę to . Ale oczywiście roździały co jakiś czas będą sie pojawiać.... Jeżeli macie jakis pomysł co do opowiadania to proszę o komki . No i do zobaczonka miśki :* kocham <3 ;: Gumichowa ;*
Siedzi sobie baran
na zielonej łące.
A wkoło hasają
wesołe zające.
Bawią się i śmieją,
w niebogłosy krzyczą.
Że w te piękne święta
radości Ci życzą.
poniedziałek, 17 lutego 2014
Dziękuję!
Hej , ostatnio dawno nie pisałam . Przykro mi z tego powodu . Ale straciłam wenę do TEGO opowiadamia ; Jeżeli wiecie piszę drugie opowiadanie : http://pl.sf-fanfic.wikia.com/wiki/Bo_%C5%BCyjesz_dla_kogo%C5%9B,_nie_dla_siebie
do którego serdecznie zapraszam . Chciałam dopowiedzieć że mi cholernie miło z tego powodu że mimo iż nie piszę roździałów mam już ponad 1000 wejść co było moim marzeniem !! :*:*:P* . Powiedziaszy mam napisane do roździału 11 . A dalej ani rusz . Ale dla was postaram sie pisać dalej . Dziękuję wam bardzo na prawdę . W tym blogu wybrałam sobię trudną tematykę . Nie wiem co dalej pisać . W 12 roździale lądują już w SA więc cos się zacznie dziać . Planuję by wróciła do poprawczaka .Jeżeli macie jakieś pomysły co do tego bloga to proszę podzielcie się nimi . Dziękuję jeszcze raz :8:*:*
Gumichowa
do którego serdecznie zapraszam . Chciałam dopowiedzieć że mi cholernie miło z tego powodu że mimo iż nie piszę roździałów mam już ponad 1000 wejść co było moim marzeniem !! :*:*:P* . Powiedziaszy mam napisane do roździału 11 . A dalej ani rusz . Ale dla was postaram sie pisać dalej . Dziękuję wam bardzo na prawdę . W tym blogu wybrałam sobię trudną tematykę . Nie wiem co dalej pisać . W 12 roździale lądują już w SA więc cos się zacznie dziać . Planuję by wróciła do poprawczaka .Jeżeli macie jakieś pomysły co do tego bloga to proszę podzielcie się nimi . Dziękuję jeszcze raz :8:*:*
Gumichowa
sobota, 18 stycznia 2014
Rozdział 9 część 2
Roździał dedykowany dla : Grays
Kas: Nie uczyli cię że nie
ładnie jest tak odwracać się plecami ?-powiedział z szyderczym uśmieszkiem
Ang: A ciebie nie uczono że nie łapie
się nieznajomych za rękę ?-odpowiedziałam z szelmowskim uśmiechem
Kas: Znamy się , Ty masz na imię Angelika a ja Kastel . Podejrzewam iż masz 17 lat . Ja też mam 17 . Jesteś dość wysoka ja na dziewczynę . I przede wszystkim……-zaciął się
Ang: Przede wszystkim co ?-powiedziałam pociągającym głosem , a jedną ręką przeczesałam włosy odsłaniając mój obojczyk .
Kas : nic ,. O widzę że niegrzeczna dziewczynka z ciebie jest . Oj nie uczono że dziar się nie robi .
Ang: Wiesz podejrzewam że uczono ale ja rzadko słucham rozkazów .
Kas: No widzisz tak jak ja , jednak jesteśmy podobni .
Ang: Chciałbyś ..pfff
Kas: Znamy się , Ty masz na imię Angelika a ja Kastel . Podejrzewam iż masz 17 lat . Ja też mam 17 . Jesteś dość wysoka ja na dziewczynę . I przede wszystkim……-zaciął się
Ang: Przede wszystkim co ?-powiedziałam pociągającym głosem , a jedną ręką przeczesałam włosy odsłaniając mój obojczyk .
Kas : nic ,. O widzę że niegrzeczna dziewczynka z ciebie jest . Oj nie uczono że dziar się nie robi .
Ang: Wiesz podejrzewam że uczono ale ja rzadko słucham rozkazów .
Kas: No widzisz tak jak ja , jednak jesteśmy podobni .
Ang: Chciałbyś ..pfff
Naszą wymianę zdań przerwał
Leon . Podbiegł do mnie i przykleił mi
się do nóg .(wiecie jak małe dzieci przytulają się do nóg o to chodzi) Wzięłam
go na ręce . A czerwono włosy musiał kontynuować
Kas: Twoje dziecko ??-powiedział chyba ze zakłopotaniem
Ang: *zagram w jego grę* A co podobny –podniosłam Leonka na taka wysokość by nasze twarze były na mniej więcej tej samej wysokości- _ hę?
-Ta i to bardzo
Kas: Twoje dziecko ??-powiedział chyba ze zakłopotaniem
Ang: *zagram w jego grę* A co podobny –podniosłam Leonka na taka wysokość by nasze twarze były na mniej więcej tej samej wysokości- _ hę?
-Ta i to bardzo
Jest ! Udało mi się go zawstydzić . hehe . Zobaczyłam
zbliżającą się do nas burzę brązowych włosów i zajebiście zielonych oczu , był to Molton
Molton: Masz go ! . Boże ile można za nim biegać ? co ? – powiedział zdyszany
Ang: No widzisz , można –uśmiechnęłam się – no nie ?? - powiedziałam to i pocałowałam Leonka w policzek a ten się uśmiechnął i zaczął się śmiać .
Molton : O jak słodko …-powiedział z szelmowskim uśmiechem
Leon: Słodko!!! Heheh . Ja jestem słodki ! hehe
Molt: A na dodatek jaki skromny . Dobra daj mi go idę na tablice na kocyk *podałam mu Leonka*
Molton: Masz go ! . Boże ile można za nim biegać ? co ? – powiedział zdyszany
Ang: No widzisz , można –uśmiechnęłam się – no nie ?? - powiedziałam to i pocałowałam Leonka w policzek a ten się uśmiechnął i zaczął się śmiać .
Molton : O jak słodko …-powiedział z szelmowskim uśmiechem
Leon: Słodko!!! Heheh . Ja jestem słodki ! hehe
Molt: A na dodatek jaki skromny . Dobra daj mi go idę na tablice na kocyk *podałam mu Leonka*
a mi wpadł do
głowy jeszcze głupszy pomysł .Molton się
odwrócił a ja wzięłam rozbieg i
wskoczyłam mu na barana . O dziwo nie zrobiło na nim to wrażenia . A
najważniejsze że Leonka nie opuścił . Tylko szedł dalej .Ale nie wytrzymałam i
musiałam się zapytać
ang: Nie jest ci ciężko ?
mol: Nie .. Gorzej jest żeby nie upuścić Leona .
ang: ok wysadź mnie przy Kamili
Mol : A ja co ? Taksówkarz .
Ang: Nie , ale mój przyjaciel
Mol: Ale co ja z tego będę miał –zatrzymał się a ja zlazłam z jego barków
Ang: No nie wiem , Pomożesz mi ?
Mol: dobra – środkowym palcem zaczął pukać się po policzku
Ang Na serio
mol: Tak
Ang: No dobra –dałam mu całusa w policzek –Do zobaczenia
Mol: Pa
ang: Nie jest ci ciężko ?
mol: Nie .. Gorzej jest żeby nie upuścić Leona .
ang: ok wysadź mnie przy Kamili
Mol : A ja co ? Taksówkarz .
Ang: Nie , ale mój przyjaciel
Mol: Ale co ja z tego będę miał –zatrzymał się a ja zlazłam z jego barków
Ang: No nie wiem , Pomożesz mi ?
Mol: dobra – środkowym palcem zaczął pukać się po policzku
Ang Na serio
mol: Tak
Ang: No dobra –dałam mu całusa w policzek –Do zobaczenia
Mol: Pa
Ale się biedny chłopaczyna ceni . Podeszłam do rumianka .
Ta akurat całowała się z Cristoferem .
Musiał zasłużyć . To znaczy ..yy .nie lubią jak się inni na nich patrzą .
ang: Co tak wam wesoło ?
kam: AAA… Finał wygrałam ! !!!
ang: gratuluje ! –nie zdążyłam dalej powiedzieć bo wisiała mi na szyi .-ok , ok
kam: A jam tam u ciebie ?
ang: ja mam na razie półfinał , poszły się ważyć . Idę ogarnąć sprawę .
kam : to pa ! –odeszłam a oni się znów całowali
ang: Co tak wam wesoło ?
kam: AAA… Finał wygrałam ! !!!
ang: gratuluje ! –nie zdążyłam dalej powiedzieć bo wisiała mi na szyi .-ok , ok
kam: A jam tam u ciebie ?
ang: ja mam na razie półfinał , poszły się ważyć . Idę ogarnąć sprawę .
kam : to pa ! –odeszłam a oni się znów całowali
W oddali zauważyłam bardzo dobrze znaną mi czuprynę . Wysoko
męska postura . Kaptur na głowie. Był o Reach . A jak myślicie po czym poznałam
. ? . Zawsze nosi w tylnych spodniach telefon i papierosy . A te pety są bardzo
charakterystyczne bo mają żółtą paczkę . A co mi tam podejdę .Najpierw po
cichaczu upewniłam się że to mój przyjaciel . Kiedy byłam pewna wzięłam rozpęd
i wskoczyłam mu na barana .
Rea: Ej , co kurwa
ang: niespodzianka !
rea: Oh . jak miło .
tren: heheh , dobra dzieciaki ja was tu zostawiam –na serio ? dopiero teraz go zauważyłam .-i nie takie słownictwo , moi zawodnicy nie mogą się tak wyrażać.
ang: jasne trenerze . –ta pierdol pierdol ja posłucham
rea: Masz fajnie jeszcze tylko jedna walka .
Ang : A wiesz z kim walczę ?
rea: wiem ale najpierw zejdziesz mi z pleców .
ang: a jeżeli nie ?
rea to ci nie powiem.
ang : *wiedziałam co zrobić . Reach był silny więc nie miałam się obawiać że spadnę . wygodnie mi tam było ale nie zejdę tylko po to by się dowiedzieć z kim walczę .Mam inny sposób . Wychyliłam moją głowę za niego przytknęłam moje usta do jego ucha i wyszeptałam –jesteś pewien ?- na koniec dałam mu całusa w policzek .na pewno poczuł mój oddech na swoim policzku .Wiedziałam jak działań na facetów . Może nie uwierzycie ale kiedyś byłam łamaczką serc .Potrafię zrobić wszystko by dojść po swoje .Nie raz robię to dla szpanu , zdarzało się nawet na zlecenie . Ale teraz zrobiłam to pierwszy raz od 2 lat . Nie robiłam tego bo miałam chłopaka ale coś się stało i ta bariera pękła jak zaczarowana bańka .
Rea: Łał ..-westchnął - walczysz z Heleną Ferro .
ANG: o ja pizgam-westchnęłam - idę . Zaraz pewnie walczę . A ty zostajesz na noc ?
rea: tak , dubik mnie poprosił
ang: dobra teraz mnie już możesz puścić .wiesz?
rea: A co jeżeli nie chcę ?
ang: to cię zmuszę – powiedziałam z cynicznym uśmiechem
rea: Dobra idź cyniku ..pff
ang : foch forewer na 10 minut forever alone?
rea ; tak .
ang: niespodzianka !
rea: Oh . jak miło .
tren: heheh , dobra dzieciaki ja was tu zostawiam –na serio ? dopiero teraz go zauważyłam .-i nie takie słownictwo , moi zawodnicy nie mogą się tak wyrażać.
ang: jasne trenerze . –ta pierdol pierdol ja posłucham
rea: Masz fajnie jeszcze tylko jedna walka .
Ang : A wiesz z kim walczę ?
rea: wiem ale najpierw zejdziesz mi z pleców .
ang: a jeżeli nie ?
rea to ci nie powiem.
ang : *wiedziałam co zrobić . Reach był silny więc nie miałam się obawiać że spadnę . wygodnie mi tam było ale nie zejdę tylko po to by się dowiedzieć z kim walczę .Mam inny sposób . Wychyliłam moją głowę za niego przytknęłam moje usta do jego ucha i wyszeptałam –jesteś pewien ?- na koniec dałam mu całusa w policzek .na pewno poczuł mój oddech na swoim policzku .Wiedziałam jak działań na facetów . Może nie uwierzycie ale kiedyś byłam łamaczką serc .Potrafię zrobić wszystko by dojść po swoje .Nie raz robię to dla szpanu , zdarzało się nawet na zlecenie . Ale teraz zrobiłam to pierwszy raz od 2 lat . Nie robiłam tego bo miałam chłopaka ale coś się stało i ta bariera pękła jak zaczarowana bańka .
Rea: Łał ..-westchnął - walczysz z Heleną Ferro .
ANG: o ja pizgam-westchnęłam - idę . Zaraz pewnie walczę . A ty zostajesz na noc ?
rea: tak , dubik mnie poprosił
ang: dobra teraz mnie już możesz puścić .wiesz?
rea: A co jeżeli nie chcę ?
ang: to cię zmuszę – powiedziałam z cynicznym uśmiechem
rea: Dobra idź cyniku ..pff
ang : foch forewer na 10 minut forever alone?
rea ; tak .
*Ogłoszenie * Angelika Surman ,,kks’’judo’’ walczy na macie
,,A ‘’ z Heleną Ferro ,,UKA 10 ‘’
ang: A więc teraz walczę . – powiedziałam sama do siebie i ruszyłam w stronę mat .
ang: A więc teraz walczę . – powiedziałam sama do siebie i ruszyłam w stronę mat .
Słuchajcie ja rozumiem że może nie chce wam się zostawiać komów . Ale to nie motywuje tylko w recz przeciwnie podpowiada mi by to zostawic .Nie zostawię tego bo za bardzo lubię pisać i ta historia mi est za bliska . Rozdziały będom ale nie regularne . Jak napiszę to będom . Powiem wam tak z Moich statystyk wynika że jest dość spora grupka ludzi kto to czyta . +Niemiec i Amerykanin . Więc na serio proszę o zostawianie komów . Dziękuję ;* Gumichowa ;*
sobota, 11 stycznia 2014
666
hej ! wiecie wchodzę na bloga a tu takie zaskoczenie liczba wyświetleń 666 ;D
Słuchajcie mam taką jakby pauzę . Zaczęłam pisać 2 opowiadanie a na to mi już czasu nie starcza ani po prostu nie mam pomysłów . Tez nie za bardzo dopinguje mnie to że nie a żadnych komentarzy .. No sorry tyle wejść a tylko 1 komentarz ??? Postaram sie wstawić jak naj szybciej nowy rozdział ale proszę was komentujcie bo nie wie czy warto to pisać dla samej siebię .
Gumichowa ;D
Słuchajcie mam taką jakby pauzę . Zaczęłam pisać 2 opowiadanie a na to mi już czasu nie starcza ani po prostu nie mam pomysłów . Tez nie za bardzo dopinguje mnie to że nie a żadnych komentarzy .. No sorry tyle wejść a tylko 1 komentarz ??? Postaram sie wstawić jak naj szybciej nowy rozdział ale proszę was komentujcie bo nie wie czy warto to pisać dla samej siebię .
Gumichowa ;D
piątek, 27 grudnia 2013
rozdział 9 część 1 ,, hej piekna '
Dotarliśmy na zawody .
Przebrałyśmy się w kimona (kobiety pod kimonem muszą mieć białą bluzkę )i uczesałam się w dość
długą kitkę taką by zasłaniała mój tatuaż . zrobiliśmy kącik Leonowi . Jaki kącik . ? Stoi sobie tablica (do punktowania w judo ) i zaraz obok niej na kocyku siedzi Molton i bawi się z malutkim, darmowa opiekunka
:) xd . Naj pierw walczymy my dziewczyny
> Ja walczę na macie 5 kamila na 6
Więc jesteśmy blisko . Ze mną stoi Kev . A przy rumianku powie ci
kontekst . . Waga 52 (moja) liczy 20
zawodników(ze mną) I racja w wadze mam dziewczynę z liceum ,,Słodki Amoris’’ ??
Co za kretyńska nazwa zwłaszcza dla liceum . Moje nazywa się ,,Mistrzostwa sportowego’’ . Ale nie w tym
rzecz . Dziewczyna w zielonym pasie .
niższa ode mnie . Włosy ma koloru pełnego brązu . Nazywała się Hellena Ferro .
Sama przyszła i zagadała do mnie . Jest
na serio miłą osobą . Bardzo spokojną .
Ale podejrzewam że do czasu . Zaczęła się rozgrzewka na matach . Ja , Kamila i Helena rozciągałyśmy się a Kev , Cris i Molton na matach bawili
się z Leonem . Rozciągnęłam ręce , głowę (szyję) , kręgosłup i przyszedł czas
na nogi .
Kev: Ej , skarbie zaraz pokaz idę się przebrać .
Ang: Leć !-pomachałam mu na pożegnanie
A co ja miałam rozciągać ? Aha nogi Dobra robię szpagat . Zrobiłam to ćwiczenie i w tej pozycji zaczęłam robić skłony .I usłyszałam za sobą .
-Ale dupa ..
-Ej , tak o dziewczynach się nie mówi ., Przyjacielu to po prostu piękna kobieta .
-A widziałeś jej długie czerwone włosy
Ang:*Acha czyli mówią o mnie*
-A na moje ładniejsze włosy ma ta czarnowłosa .
ang :*Powiedział ktoś melodyjnym głosem , uuuu mówili o Kamili *
Kev: Ej , skarbie zaraz pokaz idę się przebrać .
Ang: Leć !-pomachałam mu na pożegnanie
A co ja miałam rozciągać ? Aha nogi Dobra robię szpagat . Zrobiłam to ćwiczenie i w tej pozycji zaczęłam robić skłony .I usłyszałam za sobą .
-Ale dupa ..
-Ej , tak o dziewczynach się nie mówi ., Przyjacielu to po prostu piękna kobieta .
-A widziałeś jej długie czerwone włosy
Ang:*Acha czyli mówią o mnie*
-A na moje ładniejsze włosy ma ta czarnowłosa .
ang :*Powiedział ktoś melodyjnym głosem , uuuu mówili o Kamili *
. Skończyłam wykonywać to
ćwiczenie . I usiadłam tak by widzieć tych dwóch chłopaków . Jeden, podejrzewam
iż ten z melodyjnym głosem . Miał włosy białe jak śnieg . Był na pewno niższy
od Kevina .Oczy miał dwukolorowe jeno zielone drugie wręcz złote . A ten drugi
był w zroście naszych kochanych chłopaków . Miał czerwone włosy? Rzadko się spotyka
chłopaków pofarbowanych na ten kolor .
Oczy miał czekoladowe . Zupełnie jak mój kevin . A o wilku mowa . Szedł mój
chłopak do połowy rozebrany .tzn. Miał na sobie tylko spodnie od kimona .(mężczyznom
nie wolno walczyć w koszulkach !) Górę i pas trzymał w ręce . Bo przecież on
musi zaszpanować swoim kaloryferem. Który
na serio miał . Miał bardzo wytrenowane mięśnie . A właśnie to było u niego
dziwne , nie był mały ale nie był wielki
. Jak na swój wiek (18lat) Miał bardzo dobrą posturę . Nie był leszczykiem ale
nie był ,,gorylem ‘’ . Był dobrze zbudowany . Wszystko na swoim miejscu , barki
, kaloryfer, mięśnie na plecach (nw , jak się nazywają) i dupę (wiecie bo
niektórzy pakerzy mają taką wielką , a on a taką normalną .xdxdx jaki opis ) .
Dla mnie był idealny . Szedł w naszą stronę a każda dziewczyna się za nim
oglądała . On szedł nie zwracając uwagi na ich maślane oczy . Pomachał mi ,
odmachałam . Po tym zaczęłam się z nim ,,rzucać’’ . Zaraz mamy pokaz , polega on na tym żeby pokazać iż dziewczyna
może zrobić to samo co chłopak . Zazwyczaj na takich pokazach są sami chłopacy
. A nasz klub pokaże to na bakier .
Dziewczyna i chłopak . Mam nadzieje że sobie poradzę .zaczęły się zawody .
*OGŁOSZENIE* Wszyscy zawodnicy
proszeni są o ustawienie na skraju maty
Trener : Zawodnicy, trenerzy ,
fascynacji tym pięknym sportem jakim jest Judo
. Judo to nie tylko , sztuka walki
.Rzecz dzięki której możesz się obronić , możesz zaszpanować . Judo to droga życia .
Jeżeli kochasz to , to masz talent . Bo uwierzcie o wiele trudniej jest pokochać rzecz
niematerialną .Niż tą co widzimy . .Bo
prawdziwa droga życia , to droga sportu
. Co mam dalej przeciągać . Życzę powodzenia w walkach , walki fair play . Żadnych Kontuzji .Samych
pierwszych miejsc . Ale zapamiętajcie jedno . Już wygraliście bo tu jesteście ,
bo nie boicie się wejść na mate i pokazać swoich umiejętności . Pamiętajcie
pasy nie walczą , walczy umysł i dusza w której jest miłość może do chłopaka , dziewczyny , rodziny ,
brata ,siostry . Ale jestem pewien jednego . Że mój klub , moja grupa
zawodników kocha to co robi i robi to naprawdę na wysokim poziomie . I szczerze
powiem wam tu wszystkim . Były różne walki , różne problemy ale ja nigdy za
swoich zawodników się nie wstydziłem . Bo prawdziwy trener powinien być
przyjacielem . Ale też powinien być drugim ojcem To jest Judo ! No dobrze koniec . Ogłaszam iż zawody w
Kaliforni uważam za otwarte !!!
*oklaski , oklaski , oklaski *
trener : Zawodnicy ! , postawa ! Rei !(rei – to uroczysty ukłon przed walką )A teraz zapraszamy na mały pokaz w wykonaniu Naszych 2 najlepszych zawodników zapraszamy Angelikę Surman i Kevina Rogersa!!! Zapraszamy !!!
*oklaski , oklaski , oklaski *
<mniej więcej takie cos >*oklaski , oklaski , oklaski *
trener : Zawodnicy ! , postawa ! Rei !(rei – to uroczysty ukłon przed walką )A teraz zapraszamy na mały pokaz w wykonaniu Naszych 2 najlepszych zawodników zapraszamy Angelikę Surman i Kevina Rogersa!!! Zapraszamy !!!
*oklaski , oklaski , oklaski *
Stanęłam naprzeciw mojego chłopaka , puścił mi oczko a ja tylko się uśmiechnęłam .
-Hadzime (czyt. Hadźime- oznacz na przód) – i nasz pokaz się rozpoczął zaczęliśmy od rzutu soi-nage (czy. Sojinaga ) z powrotem . Kilka rzutów i potem akrobatyka
Pokaz się zakończył trwał
może 4 minuty . Schodziłam z maty z uśmiechem
. I nagle oklaski rozbrzmiały odwróciliśmy się jak na rozkaz ,
ukłoniliśmy się nisko . Mój chłopak mnie objął i w takiej pozycji zeszliśmy z
maty .Zaczęły się walki . By wyjść z grupy musiałam wygrać 5 walk . Poradziłam
sobie .Miałam trochę problemów ale dałam radę . Teraz to reszta mojej grupy
miała problem . (nie będę wam tłumaczyć tego bo nie ogarniecie ale chodzi o to ze ja miałam wszystkie walki
wygrane a każda z reszty miała tyle samo wygranych i przegranych ,
więc musiały iść się ważyć najlżejsza przechodzi do półfinału . Ja już przeszłam (bo zawsze z grupy
wychodzą 2 osoby czyli ja i ta najlżejsza ) A ja że byłam z klubu który
organizował te zawody musiałam wszystkich z mojej grupy poinformować . Zrobiłam
to co miałam , no prawie została mi
jeszcze której musiałam to przekazać A mianowicie Helena . Nigdzie nie mogłam
jej znaleźć Szukałam jej dobre 10 minut .
Ale w końcu znalazłam ją stała obok tego czerwonego typa który mówił że
jestem ,,dupą’’ . No nic podeszłam
Ang : Hej????: Cześć piękna – powiedział czerwono włosy z flirtujący uśmiechem
Hel : Hej , nie zwracaj na niego uwagi .
???: Niby dla czego ?
Hel: Bo jesteś niezrównoważony psychicznie ? – powiedziała z cynicznym uśmieszkiem
???: Ja? skądże znowu! . Kastel –powiedział kierując wzrok na mnie , i podał mi rękę
Ang: Angela - podałam mu rękę uścisnął ją , na chwile spojrzałam w jego czekoladowe oczy .Były w nich iskierki .
Kas: Mam nadzieje że się bliżej poznamy piękna .
Ang : pff…lepszego tekstu nie miałeś ? Helena musisz iść się ponownie zwarzyć
Hel/Kas: Po co ?
Ang: Każda z was ma tyle samo wygranych i przegranych najlżejsza przechodzi dalej
Hel: A ty ?Przecież nie walczyłyśmy ze sobą
Ang: Nie musiałyśmy . Nie chce mi się tego tłumaczyć po prostu grupę wygrałam i przeszłam dalej .A teraz najlżejsza z was idzie do półfinału .
Kas: Wiecie że to ostro popierdolone .
Hel: Dobra to ja ide papa
Ang: Papa ! – chciałam odejść ale ciemnooki złapał mnie za rękę , spojrzałam na niego pytająco
niedziela, 15 grudnia 2013
Rozdział 8 ,, psycholog-amator''
Reach i Kevin w jednej Sali . Uuu będzie ciekawie . skąd trener zna Reacha ? Proste . Ma 2
grupy naszą tą lepszą i tą trochę gorszą . Ale na szczęście Kevin nigdy nie
dowie się o co chodziło przed domem .
Wczoraj na siebie patrzyli ,,spod byka ‘’ Ale gdyby byli w jednej grupie mogło
by być yyy..Źle?. Dobra chuj w to .Chłopacy byli u nas kilka razy z pytaniem
czy chcemy cos do picia . Ale zawsze kończyło się na tym że dostawałyśmy po
papierosie i delikwent siedział z nami aż mu się nie znudziło patrzenie na nas
. Skończyłyśmy o 2;23 . Schowałyśmy listy do teczek . I stwierdziłyśmy że nie wracamy do domu .
Idziemy zobaczyć co u chłopaków . Co tam zastałyśmy ? Wszyscy spali na matach chrapiąc w niebo głosy . A
najśmieszniejsze było to że Kevin przytulał się z Cristoferem a Molton z
Marshallem . Położyłyśmy się obok nich . Oczywiście sesja zdjęciowa też
musiała się odbyć .
***k***
od autora ( posłuchajcie o końca )
Szósty miesiąc , szóstego dnia
jakoś chwilę po szóstej zobaczył ją jak stała w
brudnej rozciągniętej bluzce ,
uśmiech miał jak rekin i puste oczy
lalki , zrobił jeszcze rundę zanim podjechał parking . Znał wszystkie zakamarki
w obrębie głównych przecznic miał nie codzienne
hobby lubił zabawy z dziećmi .
Miasto to śmietnik , ludzie topią się w śmieciach nikt nie zwróci uwagi
że zginął bezbronny dzieciak
-Cześć -powiedział do niej swym obślizgłym głosem nie mogła mieć więcej niż jedenaście wiosen
-Co się dzieje dziecko -przykucnął i zagadał -gdzie jest mama i tata czemu stoisz tutaj sama ?Deszcz pada coraz bardziej , mieszkam nie opodal nie możesz tutaj zostać przecież jesteś bardzo młoda , schowaj się w moim aucie jesteś blada jak trup możesz dostać nawet zapalenia płuc .Znów mu się udało , kolejna z wielu ofiar , pedofil sadysta przed niczym się nie cofał , umiał dobierać słowa stworzyć iluzję opieki . Taki psycholog –amator ze słabością do dzieci
-Wygodnie ci się siedzi chodź pojedziemy do mnie przywiozę cię z powrotem przysięgam że nie zapomnę !
Dzieci są bezbronne ciągle z tego korzystał zwabił dziewczynkę do auta i ruszyli na piskach Ciekła mu ślina z pyska
-Nie martw się maleńka mieszkam kawałek od miasta –Już prawie zaczął mlaskać , prawie brakowało gdy zmieniając biegi otarł się o jej kolano . Stanął pod domem chatę miał nie małą , nikt tu nie usłyszy krzyku sąsiedzi nie przeszkadzają
-Chodź zrobię ci kakao – mówił z fałszywym uśmieszkiem , a w jego zepsutym sercu wrzało wszystko co grzeszne .Dość tych podchodów , wchodzi główne danie , podszedł do niej od tyłu i mocno chwycił za ramię
-Cześć -powiedział do niej swym obślizgłym głosem nie mogła mieć więcej niż jedenaście wiosen
-Co się dzieje dziecko -przykucnął i zagadał -gdzie jest mama i tata czemu stoisz tutaj sama ?Deszcz pada coraz bardziej , mieszkam nie opodal nie możesz tutaj zostać przecież jesteś bardzo młoda , schowaj się w moim aucie jesteś blada jak trup możesz dostać nawet zapalenia płuc .Znów mu się udało , kolejna z wielu ofiar , pedofil sadysta przed niczym się nie cofał , umiał dobierać słowa stworzyć iluzję opieki . Taki psycholog –amator ze słabością do dzieci
-Wygodnie ci się siedzi chodź pojedziemy do mnie przywiozę cię z powrotem przysięgam że nie zapomnę !
Dzieci są bezbronne ciągle z tego korzystał zwabił dziewczynkę do auta i ruszyli na piskach Ciekła mu ślina z pyska
-Nie martw się maleńka mieszkam kawałek od miasta –Już prawie zaczął mlaskać , prawie brakowało gdy zmieniając biegi otarł się o jej kolano . Stanął pod domem chatę miał nie małą , nikt tu nie usłyszy krzyku sąsiedzi nie przeszkadzają
-Chodź zrobię ci kakao – mówił z fałszywym uśmieszkiem , a w jego zepsutym sercu wrzało wszystko co grzeszne .Dość tych podchodów , wchodzi główne danie , podszedł do niej od tyłu i mocno chwycił za ramię
Wiecie co się dalej stało . Tak ?
Czy nie ? Dobra . Tej nocy zmarł mój ojciec matka rozpaczała , na chwilę
wyszłam a on mnie tam znalazł . Zgwałcił i porzucił w sercu została poważna
rana . Psychika ucierpiała.
*****A****
Obudziło mnie szturchanie w bok .
Ang: Jeszcze pięć minut mamo
Kev : A co ja jej ojciec czy chłopak do cholery ?
Cris : Podejrzewam iż przyszły mąż .
Ang : Ta kurwa chciałbyś – powiedziałam zaspanym głosem
Kev : *Pochylił się nade mną i wyszeptał mi do ucha *-Tak chciałbym .
Cam : Ej , słuchajcie jest 7 my skoczymy do domu i się przebierzemy , Wy zróbcie to samo . Po kimona ,za godzinę się tu widzimy . Ok ?
Ang : Tak. to Kama idziemy >?
Kev : A ze mną się nie pożegnasz ?
Ang * Podbiegłam do niego pocałowałam w policzek i wróciłam do kamili * Pa !
Wyszłyśmy z Sali ,na autobus zdążyłyśmy idealnie . Doszłyśmy do mojego domu . Powstała nie pisana umowa. Że najpierw ja idę się kąpać . A Camilla wybiera sobie coś z moich ciuchów . Potem ona się myje ja się ubieram i pakuje Leonka . A potem razem robimy śniadanie .Wykąpałam się i wysuszyłam włosy w trybie natychmiastowym . Podłączyłam prostownicę i ubrałam się w : zwykłe jeansy , koszulkę w moro na ramiączkach . Założyłam także szarą bluzę opadającą na jedno ramie z napisem ,,Meow’’ . Do tego biało-różowe air max .Ful’l cap z tematyką super mena . czarna torebka i naszyjnik który dostałam od Kevina na naszą 2 rocznicę . Było to było wyszczerbione serduszko z napisem ,, Jestem w tobie zakochany’’ ,,Nawet te najmniejsze rzeczy w tobie kocham ‘. Oczy pociągnęłam tuszem i zrobiła dosyć grubą kreskę . Wyprostowałam włosy i stwierdziłam że jestem gotowa .
Ang: Jeszcze pięć minut mamo
Kev : A co ja jej ojciec czy chłopak do cholery ?
Cris : Podejrzewam iż przyszły mąż .
Ang : Ta kurwa chciałbyś – powiedziałam zaspanym głosem
Kev : *Pochylił się nade mną i wyszeptał mi do ucha *-Tak chciałbym .
Cam : Ej , słuchajcie jest 7 my skoczymy do domu i się przebierzemy , Wy zróbcie to samo . Po kimona ,za godzinę się tu widzimy . Ok ?
Ang : Tak. to Kama idziemy >?
Kev : A ze mną się nie pożegnasz ?
Ang * Podbiegłam do niego pocałowałam w policzek i wróciłam do kamili * Pa !
Wyszłyśmy z Sali ,na autobus zdążyłyśmy idealnie . Doszłyśmy do mojego domu . Powstała nie pisana umowa. Że najpierw ja idę się kąpać . A Camilla wybiera sobie coś z moich ciuchów . Potem ona się myje ja się ubieram i pakuje Leonka . A potem razem robimy śniadanie .Wykąpałam się i wysuszyłam włosy w trybie natychmiastowym . Podłączyłam prostownicę i ubrałam się w : zwykłe jeansy , koszulkę w moro na ramiączkach . Założyłam także szarą bluzę opadającą na jedno ramie z napisem ,,Meow’’ . Do tego biało-różowe air max .Ful’l cap z tematyką super mena . czarna torebka i naszyjnik który dostałam od Kevina na naszą 2 rocznicę . Było to było wyszczerbione serduszko z napisem ,, Jestem w tobie zakochany’’ ,,Nawet te najmniejsze rzeczy w tobie kocham ‘. Oczy pociągnęłam tuszem i zrobiła dosyć grubą kreskę . Wyprostowałam włosy i stwierdziłam że jestem gotowa .
-Wchodź !!! –
krzyknęłam do kamili ,wparowała ona do
toalety a ja najpierw spakowałam Leonka . Spakowałam mu takie mini dresy , 2 koszulki . koc poduszeczkę i 4 zabawki + piłka . Sobie
spakowałam kimono , pas , klapki , koszulkę na zmianę . i dresy do spania . Na
następny dzień wzięłam całkiem inne
ubranie (potem wstawię) . Spakowałam się . I poszłam zacząć gotować śniadanie . Herbata ,
kanapki gotowe . Leon nakarmiony ,.
(oczywiście mu spakowałam jakieś słoiczki gerbera ) .
-Kamila !! , Złaź kretynko ,jedzenie . !!
Odpowiedziało mi ciche schodzenie po schodach . Z a futryną ujrzałam kamillę . Każda wzięła swoją porcje i udałyśmy się do salonu usiadłyśmy na kanapie i zaczęłyśmy jeść . Dużo rozmawiałyśmy lecz nagle zapadła między nami niezręczna cisza .Widziałam że moja przyjaciółka jest zmieszana .
Cam : Angela , on mi się śnił .
Ang: Jaki on ?_-zupełnie zbiła mnie ona z tropu , jaki on ?? Kto do cholery ?
Cam : On ..-Odsłoniła swoją ranę na biodrze . – On ..
ang: *była to rana pozostawiona przez pedofila , który zgwałcił Kamilę . Na pamiątkę zostawił jej ,,szramę ‘’ w kształcie małej literki ,,K’’ która znajduje się w środku serduszka .-Kama , nie martw się ! *Przybliżyłam się do niej i przytuliłam * (Boże co ona musiała przejść , miała tylko 11 lat ) >
Cam : Dobra . Bo się rozkleję . Chodź bo nie zdążymy. .Mogę ja wziąć Leonka na ręce ?
Ang ; Tak . Tylko wezmę kurtkę , torebkę i wychodzimy . Pójdź po Leonka na górę .
Cam : Jasne
Znacie już tajemnice Kamili . Tak , jak miała
jedenaście lat została zgwałcona . Tego samego dnia zmarł jej ojciec . O tym wydarzeni wie jej rodzina ja i Kevin
. Cristofirowi mamy zakaz mówić . Na moje powinien wiedzieć . Ale na pewno trudno było by mi powiedzieć mojemu chłopakowi że ktoś nie zgwałcił . Ja
bym się załamała . Ale kamila dała sobie radę . Oj . jest bardzo silna ..-Kamila !! , Złaź kretynko ,jedzenie . !!
Odpowiedziało mi ciche schodzenie po schodach . Z a futryną ujrzałam kamillę . Każda wzięła swoją porcje i udałyśmy się do salonu usiadłyśmy na kanapie i zaczęłyśmy jeść . Dużo rozmawiałyśmy lecz nagle zapadła między nami niezręczna cisza .Widziałam że moja przyjaciółka jest zmieszana .
Cam : Angela , on mi się śnił .
Ang: Jaki on ?_-zupełnie zbiła mnie ona z tropu , jaki on ?? Kto do cholery ?
Cam : On ..-Odsłoniła swoją ranę na biodrze . – On ..
ang: *była to rana pozostawiona przez pedofila , który zgwałcił Kamilę . Na pamiątkę zostawił jej ,,szramę ‘’ w kształcie małej literki ,,K’’ która znajduje się w środku serduszka .-Kama , nie martw się ! *Przybliżyłam się do niej i przytuliłam * (Boże co ona musiała przejść , miała tylko 11 lat ) >
Cam : Dobra . Bo się rozkleję . Chodź bo nie zdążymy. .Mogę ja wziąć Leonka na ręce ?
Ang ; Tak . Tylko wezmę kurtkę , torebkę i wychodzimy . Pójdź po Leonka na górę .
Cam : Jasne
Prawda jest taka . Życie to nie film, nie idzie się przed końcem wyjść .
*********************************************************************************************
ubrania kmili
Kamila ubrała się w to :
ubranie Angeli
A Angela w to :
Subskrybuj:
Posty (Atom)